Wysoki blok na Ochocie, u nas nigdy nie było gorzej
Wielki dom na mały procent, u nas nigdy nie było skromnie
Serce jak koń, ruchy jak kot, bo od dziecka walczę o swoje
Kurs na skok na bank, z zaskoczenia biorę co moje
Pamiętam jak miałam sześć lat, wielkie domy z ogródkiem i życie spokojne
Pamiętam jak zmienił się świat, kiedy zabrakło kart, banki nie były hojne
Nie zrozum mnie źle droga mamo
Mi nigdy nic nie brakowało
Bo pieniądze szczęścia nie dają, a czasem najbliższych odbiera ci prawo
Jak Janusz wiem, co to klasa średnia
Od dziecka wiem jak to jest uciekać
Stracić wszystko i przegrać
Dobrze, że muzyka jest wieczna
Dobrze, że zawsze miałam potencjał
Wolałam się uczyć niż żebrać
Dlatego teraz zamiast pracować, piszę kolejny poemat
Wysoki blok na Ochocie, u nas nigdy nie było gorzej
Wielki dom na mały procent, u nas nigdy nie było skromnie
Serce jak koń, ruchy jak kot, bo od dziecka walczę o swoje
Kurs na skok na bank, z zaskoczenia biorę co moje
Chociaż droga była trochę kręta (okej) to pełna skarbów jest meta (tak jest)
Mam wszystko o czym kiedyś marzyłam
Zasypiam uśmiechnięta
Dziś z przeszłości czerpię siłę
Co cię wzmocni to nie zabije
Kiedyś życie nie było nic warte, a dziś jest pięknym motylem
Teraz mam swój rok tygrysa i patrz jak szczerze kły
Chcę, żeby każdy widział, tu nie ma smutnych dni
Pracuję, wygrywam, wygrywam, pracuję, moje wieczne koło się toczy
Tworzę, zarabiam, wyjeżdżam, wydaję, aż ze szczęścia pocą się oczy (kap, kap)
Wysoki blok na Ochocie, u nas nigdy nie było gorzej
Wielki dom na mały procent, u nas nigdy nie było skromnie
Serce jak koń, ruchy jak kot, bo od dziecka walczę o swoje
Kurs na skok na bank, z zaskoczenia biorę co moje
Wysoki blok na Ochocie, u nas nigdy nie było gorzej
Wielki dom na mały procent, u nas nigdy nie było skromnie
Wysoki blok na Ochocie, u nas nigdy nie było gorzej
Wielki dom na mały procent, u nas nigdy nie było skromnie
Поcмотреть все песни артиста