Kishore Kumar Hits

chillwagon - camper lyrics

Artist: chillwagon

album: camper


Nawet jak Sikuś jedzie na wstecznym, to nadal jedzie po swoje
Był w chillwagonie pierwszy, bo jest, kurwa, niegrzeczny
Nie jedzie sobie na koncert, jedzie sobie na camping
Jedzie sobie na snorkeling, jedzie sobie na wake'i
Smażę to jak twój Broil King, Broil King
Smażę to jak mój Weber (Weber!)
Kiedyś tylko małe kroki, kroki, no bo bałem się o glebę (glebę!)
Teraz tylko skoki... Ile mam ich w szafie? Nie wiem
Chciałbyś podonosić? Zadzwoń se na 997 (na psy!)
Jeśli w tył krok, to tylko moonwalk
Patrzę w przyszłość, teraz już tańczę TikTok
Zaplanowałem wszystko już przed komunią
Dziesięć lat branży hip-hop nie poszło na próżno
Krok w tył, dwa w przód, najpierw wsteczny, potem but
Kiedyś tylko cienki lód, teraz mamy pewny grunt
Krok w tył, dwa w przód, najpierw wsteczny, potem but
Kiedyś tylko cienki lód, teraz mamy pewny grunt
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Parę ziomków już finito, a niektórzy już kaput (kaput!)
Nie chciałem zostać bandytą, chociaż w sercu miałem brud (ej!)
Wygrałem z życiem w Joga Bonito o te parę stów, ej
Wykonałem zwód, ej, napełniłem brzuch, ej
Typy z rapu tu siedziały przy jebanej wódce (uf!)
Dlatego dziś przez to mają takie sale puste (uf, uf, uf, uf!)
U nas nie twarze spłukane, raczej uśmiech
Pa-palę buch, ale pary z ust nie puszczę (ej!)
Trochę se popłynę, bo potrzebny jest mi restart (boy!)
Atmosfera przednia, choć w składzie nie mamy Peszka (squo!)
Robię sobie krok wstecz, yeah, biorę świeży oddech (yeah!)
Spieniężyłem majątek, zawsze chciałem zrobić krążek (brrrah!)
Telefony już nie ryją, brr, brr, dni leniwie płyną (ah...)
Widzę na zielono wszystko, to nie noktowizor (ah...)
To chyba przez zioło, które zamotał Borygo (piu...)
Wkrótce wjeżdżam solo, wow, zostaw jakiś... (boom!)
Jadę sobie po prostej, choć nie raz byłem na pętli
Cofam się o pół metra, po tym skaczę na kilometry
Kroki w tył, biorę rozbieg, tak jak byk na corridzie (ej!)
Żeby z rozpędu wziąć tych, którym, mordo, ledwo idzie (wow!)
W środę zaczynam tydzień, po co? Żeby dać im fory (po co?)
Ale nigdzie ich nie widzę, chyba pomylili tory (ej!)
Już nie patrzą się na dłonie, teraz patrzą mi na skoki (ej!)
Bo pewnie się martwią o to ile kosztowały floty (ile?)
Rozmiar czterdzieści pięć, robię, suko, duże kroki (ej!)
Kiedy schody do sukcesu pokonuję, tak jak Rocky
Nawet jak Sikuś jedzie na wstecznym, to nadal jedzie po swoje
Był w chillwagonie pierwszy, bo jest, kurwa, niegrzeczny
Nie jedzie sobie na koncert, jedzie sobie na camping
Jedzie sobie na snorkeling, jedzie sobie na wake'i
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)
Krok w tył, dwa w przód (dwa w przód!)

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists