Jesus christ, Franklin
Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat
Jak wychodzimy w miasto, będzie jakaś awantura
Dupy już czekają, każdy pengę ma akurat
Kurwa mać, nikt nie będzie tu zamulał
Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat
Jak wychodzimy w miasto, będzie jakaś awantura
Dupy już czekają, każdy pengę ma akurat
Kurwa mać, nikt nie będzie tu zamulał
Jeden ziomek robi papier, drugi zna się na towarze
Chodzę po mieście z klopsem, jakbym był kucharzem
Mam dupeczkę w każdym porcie, jak marynarze
W klubach wszystkim managerom pewnie znowu się narażę
Co dzień mordo robią zdjęcia, ja robię banknoty
Ona głodna, ciągle szarpie za mięso, jak krokodyl
Latamy najebani, po tym mieście - samoloty
Mordo, kurwa, mordo ja nie wstaję do roboty
Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat
Jak wychodzimy w miasto, będzie jakaś awantura
Dupy już czekają, każdy pengę ma akurat
Kurwa mać, nikt nie będzie tu zamulał
Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat
Jak wychodzimy w miasto, będzie jakaś awantura
Dupy już czekają, każdy pengę ma akurat
Kurwa mać, nikt nie będzie tu zamulał
Najgłośniej na mieście, to ja i mój anturaż
Ziomek dzisiaj nawąchany, znowu skacze jak jaguar
Przechodzę na automat, bo już nie trafiam w manual
Mam oczy jak samuraj, dawaj mordo nie zamulaj
Jak dusi komara, no to musi jebnąć szczura (ej)
Na melanżach zdane testy jak matura
Cały tydzień mordo chodzę, wystrzelony tak jak w chmurach
Dawaj, kurwa, nie zamulaj
Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat
Jak wychodzimy w miasto, będzie jakaś awantura
Dupy już czekają, każdy pengę ma akurat
Kurwa mać, nikt nie będzie tu zamulał
Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat
Jak wychodzimy w miasto, będzie jakaś awantura
Dupy już czekają, każdy pengę ma akurat
Kurwa mać, nikt nie będzie tu zamulał
Поcмотреть все песни артиста