Kishore Kumar Hits

Budda - Bit za 2 miliony lyrics

Artist: Budda

album: Bit za 2 miliony


Nie czerwień Ferrari Enzo
To brzmienie bitu jak z ghetto
Biały i mięta jest fresh boi
Światła migają jak tiesto
Latamy miastem tylko nocą
Jest ogień z wydechu jak strzały procą
Decybel nie sprzyja żadnym normom
A fura ma klimat jak Azja Tokio
Raperzy kupują sample
Ja przywożę lambo na kartel (kartel)
To najdroższa paczka w rap grze
Bo to co tu słychać to bity za bańke
To wszystko prywatne, kosmos jak Marvel
Kubota papcie, a bluza za trzy kafle
(Ty, ty, ty, mordo czerwone światło mam, zdążymy zmienić bit?)
O, je, ta, ta, uf, ta, uf
Jest ciemno na mieście, opony się palą
Ktoś lata na rondzie, tu bokiem Bawarą
Nie ma już spojrzeń, bo miasto sypialnią
My nocna symfonia, wydechy strzelają jak GLOCK
Obwodnica pusta, świeci czerwone i nie mogę ustać
Jeśli czerwone, to tylko jej usta
Odcinka i koniec, gdy droga jest pusta
To kolejna noc, której mordo nie przespałem
Wydajemy sos, na te fury nielegale
Przejmujemy to, razem z tym twoim garażem
Jeśli policja ma problem, wszystko jest fotomontażem
Spojler mnie dociska a nie, Polska rzeczywistość
To co widzę, fikcja jakbym wysłał siebie w przyszłość
Taka moja wizja kiedy jadę na lotnisko
Private jett, ekipa, taki mój prywatny hip-hop

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists