Kishore Kumar Hits

Kamerzysta - Afirmacja lyrics

Artist: Kamerzysta

album: Afirmacja


Palę gibon albo dwa
Potem robię sobie trap
Na Glamrapach ciągle spięci
Chuj mnie boli ten wasz płacz
W studio leje się znów Jack
Się po latach bawi squad
Moja płyta lśniła złotem w preorderze po trzech dniach
Suko ja mam business plan (business plan, yeah, yeah)
Dzisiaj robię business class (business class, yeah, yeah)
Zniszczę życie paru gwiazd (paru gwiazd, yeah, yeah)
Młody milioner to biznes
Powiedz kto wyszedł na pizdę
Dwudziestka w chromie się błyszczy
W radio numer mój na playliście
Mam wszystko co sobie wyśnię
Ten czar już nigdy nie pryśnie
Modelki piszą na Insta
Polska gada o Kamerzyście
Tu nie wierzył we mnie nikt
W dwa miesiące na sam szczyt
Dzisiaj budzę całe miasto, bo V8 robi ryk
Wszyscy piszą o ten feat
Teraz wyjebane w nich
Gdzie byliście na początku jak nie miałem kurwa nic?
Jak nie miałem kurwa nic? (kurwa nic, yeah, yeah)
Na osiedlu płonął spleef (płonął spleef, yeah, yeah)
Tych prawdziwych mam do dziś (mam do dziś)
Tym fałszywym szmatom to napluję w pysk
Mam na sobie nowy fit
Starzy mi nie dali nic
Na podjeździe stoją fury
Nie wiem, która jechać dziś
Ona kręci dupą mi
Ja jej mówię C'est La Vie
Znikam w Porsche jak Hoodini i zostaje po mnie dym (po mnie dym, po mnie dym)
I zostaje po mnie dym (po mnie dym), po mnie dym
Ja chcę luzu walę lean (walę lean), walę lean
Jak ten Pablo Medellin (Medellin)
Nie powstrzyma kurwa nic
Te buty średnia krajowa
Ty płaczesz ciągle na forach
Jak będę nudził się w weekend to pojeżdzę Lambo na torach
Na sobie oksy mam Diora
Jak śpię to tylko w Hiltonach
Ja zamiast siedzieć to działam
Torbę Gucci mam na ramionach
Tu nie wierzył we mnie nikt
W dwa miesiące na sam szczyt
Dzisiaj budzę całe miasto, bo V8 robi ryk
Wszyscy piszą o ten feat
Teraz wyjebane w nich
Gdzie byliście na początku jak nie miałem kurwa nic
Jak nie miałem kurwa nic (kurwa nic)
Na osiedlu płonął spleef (płonął spleef)
Tych prawdziwych mam do dziś (mam do dziś)
Tym fałszywym szmatom to napluję w pysk
Tu nie wierzył we mnie nikt
W dwa miesiące na sam szczyt
Dzisiaj budzę całe miasto, bo V8 robi ryk
Wszyscy piszą o ten feat
Teraz wyjebane w nich
Gdzie byliście na początku jak nie miałem kurwa nic
Jak nie miałem kurwa nic (kurwa nic, yeah, yeah)
Na osiedlu płonął spleef (płonął spleef, yeah, yeah)
Tych prawdziwych mam do dziś (mam do dziś)
Tym fałszywym szmatom to napluję w pysk

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

?

2020 · album

Similar artists