(Pisz sztukę na deskach) (Sercach, wcale nie jesteś high) (Kiedy sufit zamieniłeś na podłogę) (I odsunęli się ludzie, wtedy smutno, że jesteś sam, ej) (Vibeujesz jak słyszysz ten track) (A dla mnie to cierpią ci ludzie) (Kiedy po cichu płakałaś to ja) (O głowę rozjebałem wódę) Pisz sztukę na deskach Sercach, wcale nie jesteś high Kiedy sufit zamieniłeś na podłogę I odsunęli się ludzie, wtedy smutno, że jesteś sam, ej Vibeujesz jak słyszysz ten track A dla mnie to cierpią ci ludzie Kiedy po cichu płakałaś to ja (po co) O głowę rozjebałem wódę Czekaj, czekaj stop, nie znasz mnie z Tik Toka Jedna nuta jebła i wróciła mi robota Freestyle na track, czeka na mnie moja flota Przez to, że byłem ulany to zrobiłem sobie trend (Kubuś musisz zapierdalać, okej let's go) (Każdy smutek potrafię zazwyczaj przekuć w chęć) Zarzucali mi, że jestem jebaną kukiełką Jakbym chciał pieniądze, to bym dawno mógł je mieć (Pisz sztukę na deskach) (Sercach, wcale nie jesteś high) (Kiedy sufit zamieniłeś na podłogę) (I odsunęli się ludzie, wtedy smutno, że jesteś sam, ej) (Vibeujesz jak słyszysz ten track) (A dla mnie to cierpią ci ludzie) (Kiedy po cichu płakałaś to ja) (O głowę rozjebałem wódę) Pisz sztukę na deskach Sercach, wcale nie jesteś high Kiedy sufit zamieniłeś na podłogę I odsunęli się ludzie, wtedy smutno, że jesteś sam, ej Vibeujesz jak słyszysz ten track A dla mnie to cierpią ci ludzie Kiedy po cichu płakałaś to ja (po co) O głowę rozjebałem wódę Pisz sztukę na deskach Sercach, wcale nie jesteś high Kiedy sufit zamieniłeś na podłogę I odsunęli się ludzie, wtedy smutno, że jesteś sam, ej Vibeujesz jak słyszysz ten track A dla mnie to cierpią ci ludzie Kiedy po cichu płakałaś to ja (po co) O głowę rozjebałem wódę