(It's Kosfinger, baby) Nie, masz czego się bać Jesteś tak idealna, gdy widzę Cię znów Twoich oczu blask Twych perfum zapach Za tobą wskoczę w ogień Zwiedzę cały świat Nie masz czego się bać Jak chcesz pojedź ze mną Pokażę Ci świat w którym nie ma wad - tylko Ty i Ja Chcę byś była tu - do wschodu słońca Bo działasz na mnie jak narkotyk Tylko Ciebie chciałbym brać Patrzeć prosto w twoje oczy jakby przestał istnieć świa-aaa-t I tak cały czas Mała cały czas I tak cały czas Patrzeć prosto w twoje oczy jakby przestał istnieć świa-aaa-t I tak cały cza-a, a, a, a Nie, masz czego się bać Jesteś tak idealna, gdy widzę Cię znów Twoich oczu blask Twych perfum zapach Za tobą wskoczę w ogień Zwiedzę cały świat Ty tak idealna, niepowtarzalna Zapalimy blanta na plaży wakacja Ty tak idealna, niepowtarzalna Zapalimy blanta na plaży wakacja Nie, masz czego się bać Jesteś tak idealna, gdy widzę Cię znów Twoich oczu blask Twych perfum zapach Za tobą wskoczę w ogień Zwiedzę cały świat Nie, masz czego się bać Jesteś tak idealna, gdy widzę Cię znów Twoich oczu blask Twych perfum zapach Za tobą wskoczę w ogień Zwiedzę cały świat (It's Kosfinger, baby)