Wokoło dal wolno otwiera się Jak oczy twe wolno rozjaśnia się Otwiera się tyle bez granic do nieba dróg Tyle do ciebie w powietrzu słów Nagle rozpali się Dokoła nas jasny otwiera się Jak obłok dzień, jasny jak oczy twe Otwiera się wolny bez końca, bez granic dzień Wolny, daleki, bez kresu brzeg Wolna bez granic dal To oczy twe jeszcze niejeden Rozjaśnią mrok i noc niejedną To oczy twe jasny przyniosą świt To oczy twe może niejeden Rozjaśnią mrok i noc niejedną To oczy twe jasny przyniosą dzień Świat nagle rozjaśnią mi Dokoła nas jasny otwiera się Jak obłok dzień, jasny jak oczy twe Otwiera się tyle bez granic do nieba dróg Tyle do ciebie w powietrzu słów Nagle rozpłynie się To oczy twe jeszcze niejeden Rozjaśnią mrok i noc niejedną To oczy twe jasny przyniosą świt To oczy twe może niejeden Rozjaśnią mrok i noc niejedną To oczy twe jasny przyniosą dzień Świat nagle rozjaśnią mi Dokoła nas jasny otwiera się Jak obłok dzień, jasny jak oczy twe Otwiera się tyle bez granic do nieba dróg Tyle do ciebie w powietrzu słów Nagle rozpłynie się