Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń?
Czy to jest kochanie?
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu, nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi
I wchodząc sobie powtarzam pytanie
Co mnie tu wiodło?
Przyjaźń czy kochanie?
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń?
Czy to jest kochanie?
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń?
Czy to jest kochanie?
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Daba, daba, daba, daba, daba
Daba, daba, daba
Поcмотреть все песни артиста