Patrzysz - człowiek, myślisz - jest pięknie Podchodzisz bliżej - zamknięte Twoje serce podnosi lament Zamurowane na amen Patrzysz - człowiek, wyciągasz rękę Oczy nie kłamią - zamknięte Ruszasz temat - ludzkie uczucia Podchodzisz bliżej - bez czucia Nie zamykajcie się od środka Bo kiedy coś wam się stanie To żaden sąsiad, żadna ciotka Nie będą pomóc wam w stanie Nie zamykajcie się od środka Bo człowiek to jest taki dom Że żaden wytrych, żaden łom Go nie otworzy, Boże broń Nie zamykajcie się od środka Trzymajcie siebie w sobie luźno Bo gdy zaryglujecie serca Na pomoc będzie za późno ♪ Tak żyjemy w tym wspólnym niebie Pozamykani na siebie Budujemy swój mur zawzięcie Tak teatralni jak w "Zemście" Podzieleni kopiemy rowy Nieśmieszne ludzkie niemowy Odgrodzeni sobą od siebie We wspólnym piekle i niebie Nie zamykajcie się od środka Bo kiedy coś wam się stanie To żaden sąsiad, żadna ciotka Nie będą pomóc wam w stanie Nie zamykajcie się od środka Bo człowiek to jest taki dom Że żaden wytrych, żaden łom Go nie otworzy, Boże broń Nie zamykajcie się od środka Trzymajcie siebie w sobie luźno Bo gdy zaryglujecie serca Na pomoc będzie za późno Będzie za późno! Będzie za późno!