Z przeczuć mych zjawiasz się Skądkolwiek byś tu przyszedł dziś Z przeczuć mych zjawiasz się Spełnionym echem moich marzeń Bo też zjawiasz się z uśmiechem Jakbyś od lat mnie już znał Z przeczuć mych zjawiasz się Czyżbyś zostać miał? Weź moją miłość Nie krócej niż na wieczność Jakby to była I szansa, i konieczność Weź to kochanie Jak szczęście i powołanie Weź, tak jakbyś brał cenne coś I w pamięci zawsze noś Kiedy pójść będziesz chciał Mój smutek weź, jak zdołasz nieść Kiedy pójść będziesz chciał Nie zmienisz tego, że tu będziesz Wciąż szedł wkoło serca mego Choćbyś najdalej miał zajść Kiedy pójść będziesz chciał Obyś szczęście miał Weź moją miłość Nie krócej niż na wieczność Jakby to była I szansa, i konieczność Weź to kochanie Jak szczęście i powołanie Weź, tak jakbyś brał cenne coś I w pamięci zawsze noś Weź moją miłość Nie krócej niż na wieczność Jakby to była I szansa, i konieczność Weź to kochanie Jak szczęście i powołanie Weź, tak jakbyś brał cenne coś I w pamięci zawsze noś