Widziałam kiedyś płynący czas Wiosłował równo, milczał jak głaz Miał własne tempo, niepodobne do mojego Z tyłu zostałam ten jeden raz Czas przepływa i cicho znika Za horyzont gdzieś Dobrze byłoby choć przez parę chwil Móc wyprzedzić czas i jego rytm Powymyślać dni zanim staną się I poczekać aż przypłynie struga czasu tu Codziennie czuje jak płynie czas Jak swoim rytmem kołysze nas Mały motorek, który życie nam napędza I tak jest ciągle, po świata kres Czas upływa i cicho znika Za horyzont gdzieś Dobrze byłoby choć przez parę chwil Móc wyprzedzić czas i jego rytm Powymyślać dni zanim staną się I poczekać aż przypłynie struga czasu tu Czas upływa i cicho znika Za horyzont gdzieś Czas nieważny, ważne jest życie Kruche tak jak sen Dobrze byłoby choć przez parę chwil Móc wyprzedzić czas i jego rytm Warto złapać to co nam daje świat Póki mamy ciągle czas Czas istnieje wciąż jak milczący bóg Naturalny, ósmy świata cud Bezlitosny, lecz łaskę dla nas ma Dla nas to jest miłość, której nie przybywa lat Miłość, której nie przybywa lat Której nie przybywa lat