Budzę się rano w Albańskim Raju Choć niektórym kończy już się tutaj film W kącie stoi baba z harmonią I dwie Rumunki co się na wzajem kroją Co tu robi kurwa miss Albania? Pewnie Popek wygrał ją w karty To pierwsza dama naszego Gangu Wjechała w bikini i zbiera opłaty Po krótkim wstępie - jej występie Wzrokiem szukam czegoś, żeby zatkać nos Bałkański towar czesze tak mocno Że na całym ciele nam się jeży włos Popijam napój mocniejszy od czaju Pochodzący z dalekiego kraju, a recepturę jego znajdą Tylko najstarsi hodowcy wielbłądów w Dubaju Jakaś wariatka, pseudo cwaniara Chciałaby włożyć do kieszeni mi węża Niestety jestem w albańskim raju I odsyłam ją z kwitkiem do męża Ktoś mi podaje kolejną szklankę A shisha leci tutaj z ust do ust Jak masz ochotę na fajne cycki Z chęcią podpiszemy twój bujny biust To jest Gang Albanii styl kozak W Albańskim Raju zasiada w lożach Więc nie podskakuj bardzo wysoko Bo cię wyniosą na butach i nożach Finał, naszego filmu koniec Końcowe napisy, bomby i baj baj A na refren wjeżdża tutaj król Lecimy na grubo Popuś graj! Heszke w meszke him Keszke w meszke him Ryszki szyszki, szyszki, to król Albanii! Szere mere hoczosz tesz tosz sztara sztasz Rochnisz nisz nisz, ochnisz nisz nisz kurwa szwa! Heszke w meszke him Keszke w meszke him Ryszki szyszki, szyszki, to król Albanii! Szere mere hoczosz tesz tosz sztara sztasz Rochnisz nisz nisz, ochnisz nisz nisz kurwa szwa! Budzę się rano w Albańskim Raju I piję rakiję zamiast browarów Widzę jak turyście koło straganów Cyganka kradnie 100 albańskich dolarów Odwracam się na pięcie i idę dalej I baba z wąsem daje mi gitarę Więc siadam na murku i zaczynam grać A leci mniej więcej to jakoś tak Heszke w meszke him Keszke w meszke him Ryszki szyszki szyszki, to król Albanii! Szere mere hoczosz tesz tosz sztara sztasz Rochnisz nisz nisz, ochnisz nisz nisz kurwa szwa! Heszke w meszke him Keszke w meszke him Ryszki szyszki szyszki, to król Albanii! Szere mere hoczosz tesz tosz sztara sztasz Rochnisz nisz nisz, ochnisz nisz nisz kurwa szwa! Siadam przy stoliku zamawiam biachtę Biorę łyka wódki i palę trawkę Rozsypuję koks, barman podaje kartę I oglądam film - Hydrozagadkę Przysiada się do mnie książę Rumunii I pyta skąd znam tak dobrze albański Jeden z gwardzistów na ucho mu mówi "Cyganka bez oka nauczyła go w Anglii" Kończy się film, Hydrozagadka Najlepszy film jaki widziałem w życiu I widzę osiołka w pięknych sandałkach I płacę za niego milion Albańskich lirów Wskakuję na niego z gracją dżokeja Przemierzam bezkresy Albańskiego Raju I naglę strasznie zaczęło piździeć I budzę się z zimna w śmierdzącym garażu Heszke w meszke him Keszke w meszke him Ryszki szyszki, szyszki, to król Albanii! Szere mere hoczosz tesz tosz sztara sztasz Rochnisz nisz nisz, ochnisz nisz nisz kurwa szwa! Heszke w meszke him Keszke w meszke him Ryszki szyszki, szyszki, to król Albanii! Szere mere hoczosz tesz tosz sztara sztasz Rochnisz nisz nisz, ochnisz nisz nisz kurwa szwa Aye! Aye! Ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha