Z Gangiem Albanii robię płytę szybko Kocham muzykę, to jest moja pasja Pakuję swój muzyczny mandżur I ruszam z nim od miasta do miasta Dzięki niej mogę się wybić Z tej monotonii odpalam sprzęt Niestety jestem na nią tak chytry Jak na zgniłe mięso każdy sęp Czekam niecierpliwie, aż moja morda Podeśle mi bity i jest kozak Niektórzy ludzie tego nie rozumieją No i to jest ich strata, no i szkoda Już się nie mogę na to doczekać Żeby odwiedzić ziomka w studio Pierdolnąć z nim szybciutki projekt I na chwilę zapomnieć, że szare jest jutro Dzisiaj z Popem znów rozjebiemy Trochę hajsu i resztę głów Wszyscy fani to Gang Albanii Przez muzykę tu, zconnectowani w chuj Może chcesz mi powiedzieć Że tylko my lubimy się napierdolić To proszę ciebie, stań pod ścianą I jebnij barana, bo to przecież nie boli Wysyłaj muzykę, a ja zapierdolę brat Nawinę do wszystkiego - pop, techno, rap i pod wiatr Kocham ją tak bardzo, muzyka w sercu gra Nie widzę tam podziałów, dla niej żyję brat Moją wizytówką jest "a je" Mogę zrobić wszystko, jeśli tylko chcę To muzyczny progres, a nie lenia ziew A z głośników leci mój anielski śpiew Budzę się każdego dnia, gdybym tylko mógł cię mieć Kochałbym się z tobą, walczył o ciebie jak lew Ja dziś prawie jestem muzycznym menelem Tylko biorę kąpiel i nie sram na scenę Dwadzieścia cztery godziny na dobę mam wenę I w chuju mam całą moją karierę Wysyłaj muzykę, a ja zapierdolę brat Nawinę do wszystkiego - pop, techno, rap i pod wiatr Kocham ją tak bardzo, muzyka w sercu gra Nie widzę tam podziałów, dla niej żyję brat