Żyłem Żyłem w przeświadczeniu, że wiem co robię Czy byłem Kolejnym głupim chłopcem z głupimi pomysłami Miałem Miałem coś przeczucie, że sobie szkodzę Czy chciałem Na siłę się pchać do jednego worka z wami I co? Carpe Diem Co jeszcze? Ja otwieram oczy i już mi się nie chce Carpe Diem Goń szczęście Ale otwieram oczy i już mi się nie chce Ile? Ile trzeba czekać na dar od losu? Chwilę W sumie krótka chwila nie zaszkodzi Dalej Dalej słyszę echo mojego głosu Mówi, "Co ty robisz? Stercząc w miejscu nic nie stworzysz" I co? Carpe Diem Co jeszcze? Ja otwieram oczy i już mi się nie chce Carpe Diem Goń szczęście Ale otwieram oczy i już mi się nie chce Każdy dzień próbuje schwytać Ale zawsze mi ucieka Każdy dzień próbuje schwytać Ale zawsze mi ucieka Każdy dzień próbuje schwytać Ale zawsze mi ucieka Każdy dzień próbuje schwytać Ale zawsze Carpe Diem Co jeszcze? Ja otwieram oczy i już mi się nie chce Carpe Diem Goń szczęście Ale otwieram oczy i już mi się nie chce