Chciałbym być taki jak wszyscy Nie chcę być taki jak inni Chciałbym być brany na serio Wciąż myślę, że jestem dziecinny Chciałbym móc zajrzeć w przyszłość A boję się co będzie jutro Wszędzie się wiecznie spieszę I wiecznie jestem spóźniony Problemy odkładam na później A wiecznie chodzę zmartwiony Wiecznie wyglądam przyszłości A boję się co będzie jutro Widziałem znaki, ale pomyliłem drogę (Pomyliłem drogę) Miałem dobry plan, lecz został w mojej głowie (Został w mojej głowie) Myśli, myśli Pieniądze czy zdrowie? Myśli, myśli Co zrobić, co powiem? Myśli, myśli Chyba już nie odgonię Myśli, myśli, my... Chciałbym się zmieniać na lepsze Nie chcę zatracić siebie Jak zacznę już stąpać po ziemi Czy będę mógł latać po niebie? Chciałbym móc zajrzeć w przyszłość A boję się co będzie jutro... Chciałbym wygłuszyć nerwy Co jeśli się ze mną nie zgodzą, ludzie Będą oceniać bez przerwy Już nigdy nic więcej nie powiem, ludzie Chcieliby zajrzeć w przyszłość A boją się co będzie jutro, jutro, jutro... Widziałem znaki, ale pomyliłem drogę (Pomyliłem drogę) Miałem dobry plan, lecz został w mojej głowie (Został w mojej głowie) Myśli, myśli Pieniądze czy zdrowie? Myśli, myśli Co zrobić, co powiem? Myśli, myśli Chyba już nie odgonię Nie... ♪ Myśli, myśli Pieniądze czy zdrowie? Myśli, myśli Co zrobię, co powiem? Myśli, myśli Myśli, myśli, my...