Na początku chciałem być piłkarzem
Oglądałem gole Messiego i po cichu marzę
By znaleźć kolegę takiego co by stał na bramie
A ja czekam w ataku na idealne podanie
I gol
Patrzę za okno i myślę czy wyjdę
Bo dużo tam dzieci, a ja nikogo nie znam
W dłoniach mam piłkę i Jupika z gwintem
Bo jeszcze wtedy nie dorastałem do Monsterka
Teraz dorosłem i trochę mi tęskno
Bo jak byłem mały, w piaskownicy pełno
Ziomali co tryskali dobrą energią
Choć kłócili się i bili się bardzo często
Teraz nikt się nie bije
Bo każdy siedzi na piździe w tym domu i gra
Weź pierdol tą ligę i konto na Steamie
Chodź z nami poczuć się jak gówniak
Jak byłem gówniakiem, chciałem być piłkarzem
Nie skupiałem się na niczym, tylko na zabawie
A ten sąsiad z dwójki wkurwiał się, że gramy w gałę
Dziś masz pojechane, stary dziadzie (ble-ble-ble-ble)
Jak byłem gówniakiem, chciałem być piłkarzem
Nie skupiałem się na niczym, tylko na zabawie
A ten sąsiad z dwójki wkurwiał się, że gramy w gałę
Dziś masz pojechane, stary dziadzie, ej, ej, ej
Dzwoniłem domofonem po ziomeczka
A jak wychodził jego stary to była ucieczka
Wiem, słaby rym, słabe rymy od dziecka
Bo zawsze rymowałem, Bartek to jebana beksa
I wyzywałem kumpli, mmm
Dopóki któryś się nie wkurwił
Wykopując piłkę za drugą stronę ulicy
Gdzie dzieci z innej podstawówki, oh
Bałem się chodzić do sklepu
Bo mieliśmy do niego z trzydzieści metrów
Nie było widać nas z okien
I na przypale biegliśmy po dostawę sopelków, yo
Byłem jednym z wielu mędrców, zawsze wiedziałem gdzie się schować
Albo co zrobić jak wojna podwórek i trzeba stawić lękom czoła, oh
Teraz dorosłem i trochę mi tęskno
Jak byłem mały, w piaskownicy pełno
Ziomali co tryskali dobrą energią
Choć kłócili się i bili się bardzo często
Teraz nikt się nie bije
Bo każdy siedzi na piździe w tym domu i gra
Weź pierdol tą ligę i konto na Steamie
Chodź z nami poczuć się jak gówniak
Jak byłem gówniakiem, chciałem być piłkarzem
Nie skupiałem się na niczym, tylko na zabawie
A ten sąsiad z dwójki wkurwiał się, że gramy w gałę
Dziś masz pojechane, stary dziadzie (ble-ble-ble-ble)
Jak byłem gówniakiem, chciałem być piłkarzem
Nie skupiałem się na niczym, tylko na zabawie
A ten sąsiad z dwójki wkurwiał się, że gramy w gałę
Dziś masz pojechane, stary dziadzie, ej, ej, ej
W imieniu wszystkich gówniaków
Które biegają pod blokiem za piłką
Nie poddawajcie się tylko dlatego
Że jakiś stary pajac na was krzyczy z okna
Mówię to ja, Nypel, raper z duszą małego chłopca
Kurwa, rrrah!
Поcмотреть все песни артиста