Dążą do celu, oczywiście nie po trupach
Nie wiesz o co chodzi? Nie pal głupa ziomuś
Masz tu profesorów rapu, spuść nieco z tonu
Chłopaku, zacznij w końcu w siebie wierzyć
Życie masz jedno, więc je przeżyj jak należy
Leżąc i marząc, do niczego nie dojdziesz
Więc wstań nygusie z wyra, wciągnij spodnie
Realizuj marzenia, kolekcjonuj wspomnienia
Wkrocz w końcu na swoją drogę do spełnienia
Wyrzuć z siebie lenia, bo czasem może się zdarzyć
Że życie przejdzie obok, ty tego nie zauważysz
Miej otwarte oczy, bierz z życia co najlepsze
Nie czekaj aż skończysz pod kartonem w jednym swetrze
Najważniejsze są wyniki, więc rób wszystko
Żebyś się kiedyś nie obudził nikim
Ref.
Spójrz na ręce, w nich trzymasz swój los
Słuchaj, tego co podpowiada wewnętrzny głos
Masz w sobie supermoc, więc jej używaj
Nie załamuj rąk ziom, bo życie wzywa Zrób coś zanim w krzesło wrośnie ci dupa
Zanim zmienisz się w trupa, wybuduj dom
Posadź drzewo, spłódź potomka ziom
200 ton, spadło na wasze miasta i wioski
Dyszka, dotrze we wszystkie zakątki Polski
Swojski styl, bity, rymy i przekaz
A ty rusz dupę zamiast bezczynnie czekać
Nikt nic ci nie da po prostu ot tak
Co?! Masz dwie lewe ręce, jesteś jak pokrak
Chcieć to móc, ale nikomu się nie chce
Wolą całe życie żyć na kreskę, to jest western
Niedostosowani idą pieszo, trzeba robić euro, złotówki i peso
Wszyscy hajs czeszą, hajs ich motywuje
Chuje, robię to bo to czuję i potrzebuję
Spójrz na ręce, w nich trzymasz swój los
Słuchaj, tego co podpowiada wewnętrzny głos
Masz w sobie supermoc, więc jej używaj
Nie załamuj rąk ziom, bo życie wzywa Jak masz z tym problem, to weź wypierdalaj
Ja robię to co kocham, i to co najlepiej umiem
I jak już mówiłem nie chcę zlewać się z tłumem
W pogoni za rozumem, w pogoni za szczęściem
Czasem lepiej nie myśleć, i kierować się sercem
Wielu miało marzenia, a sprzedali je za bezcen
Nie zaspokoisz głodu wsuwając zupę widelcem
Chłopaku, wychyl łeb z czterech ścian
Czasem pęd, rzeczy stan wymaga radykalnych zmian
Pukaj do szczęścia bram, no i rób to co zechcesz
Nie pozwól by plan twój spalił na panewce
Ważne jest żeby wykorzystać swoją szansę
Do życia podejść z odpowiednim dystansem
My idziemy na całość tak jak Zygmunt Chajzer
Znów PDG Kartel zaczyna robić bajzel
Ref.
Spójrz na ręce, w nich trzymasz swój los
Słuchaj, tego co podpowiada wewnętrzny głos
Masz w sobie supermoc, więc jej używaj
Nie załamuj rąk ziom, bo życie wzywa