Patrz, znowu tańczę na krach, tak od dwóch lat Uważam mocno, żeby nie utonąć Patrz, znowu tańczę na krach I trochę nie chcę, a trochę nie mogę przestać Gdy ten lód roztopi się, popęka, woda wchłonie mnie Nie znajdziesz już pod lodem Kra zamarzła mi nad głową Lód roztopi się popęka, woda wchłonie mnie Nie szukaj już pod lodem Możesz wołać - nie odpowiem Patrz, znowu tańczę na krach I tak od lat Uważam mocno, żeby nie utonąć Patrz, znowu tańczę na krach I trochę nie chcę, a trochę nie mogę przestać Patrz, znowu tańczę na krach W lewej ręce mai-tai, no więc nie tak całkiеm sam Patrz, znowu tańczę na krach Doktor mówi mi, "Taniec zdrowszy jest, niż strach" Patrz... Każą tańczyć na krach Pierwszy raz rozumiem, chociaż mówią wspak Gdy ten lód roztopi się, popęka, woda wchłonie mnie Nie znajdziesz już, pod lodem kra zamarzła mi nad głową Lód roztopi się popęka, woda wchłonie mnie Nie szukaj już pod lodem Możesz wołać - nie odpowiem Patrz, znowu tańczę na krach I tak od lat Uważam mocno, żeby nie utonąć Patrz, znowu tańczę na krach I trochę nie chcę, a trochę nie mogę przestać Patrz, znowu tańczę na krach I trochę nie chcę, a trochę nie mogę przestać