Znam wszystkie rodzaje miłości Chodziłem w chmurach Brodziłem po mule Wzruszony do łez Jadłem padlinę Uśmiechałem się gorzko Uśmiechałem się czule Już nie wiem czy umiem Czy rozumiem Czy chcę Mam dość Budzę się Obudzę się Obudzę się W pustym pokoju hotelowy Jestem sam i jest mi dobrze Jest cicho Cicho jak w niebie I jedno mi pomoże Przecież wiem, że ze wszystkich na świecie Najbardziej kocham... siebie Mam dość Budzę się Obudzę się Obudzę się