Kishore Kumar Hits

Biesy - W Krew lyrics

Artist: Biesy

album: Noc lekkich obyczajów


W krew biały wędrowcze
Włóczęgo, za którym dzień czarny kroczy
Nocą starannie w lustrze ukryty
Chwała ci, póki uśmiechem nas raczysz
W dół chwiejnym krokiem, w piwnicy otchłanie
Do gwardii tych pięknych widziadeł należeć
Z oddechem niewinnym do serca krat dążysz
I mówisz, że igła wytrychem do bram
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
W krew, w dół
Tak mów mi, że igła wytrychem do bram
Zbieraj żniwo i kłuj
Za każde spojrzenie
Za każdy grzech
Za każde wspomnienie
Opędzaj się od much, od wzroku, od słów
Siostro paranojo
Opędzaj się od much, od wzroku, od słów
W nic! Czarna damo, na szafot twych myśli
Zatopionych w skórze niezliczone krocie
Czekasz ostrza tego, co snem cię zamroczy
Kata nigdy nie było, nie przyjdzie też tej nocy
Kata nigdy nie było, nie przyjdzie też tej nocy
Upadłaś kolejną noc z psami diabła
Zaszczuta krzykami, skuta myślami
Skamlałaś w błogiej śmierci rozumu
Będziesz szczekać
Ponura i sterylna klęskę nosisz za pasem
Chciałem być ci śmiercią, a w obłędzie znalazłem siebie
Zbieraj żniwo i kłuj
Za każde spojrzenie
Za każdy grzech
Za każde wspomnienie
Zbieraj żniwo i kłuj
Za każde spojrzenie
Za każdy grzech
Za każde wspomnienie

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists