Zostaw, na pewno nie sprostasz Prędzej ze strachu się posrasz Bo tylko własna decyzja Daje prawo do błędu się przyznać Jest sprawa do zapisania Masz wiele dróg do pokonania Każda ma dwa kierunki Twoja głowa pociąga za sznurki Mam szczęście do porażek Czekam na 32 marzec Masz skłonności do przesady I z zasady nie dasz rady Palpitacje zanim zaśniesz Ciągle myślisz o porażce Palpitacje zanim zaśniesz Ciągle myślisz o porażce ♪ Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać! Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać! Zostaw, na pewno nie sprostasz Prędzej ze strachu się posrasz Suma oddechów się zgadza Każdy poranek to dla ciebie kara Przerażenie w twoim ciele Jak nie wypijesz, to zemdlejesz Ta na pewno, tamta być może Ślinka cieknie ci po brodzie Z kulturą to na bakier Z filozofią to do Aten Z założenia się nie zmieniam Jestem chłop od urodzenia Pod prąd i na przekór Nie odpuszczę cię, człowieku! Pod prąd i na przekór Nie odpuszczę cię, człowieku! Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać! Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać! ♪ Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać! Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać! Układ ponad nami Ziemia jak dynamit Góra poruszona Dały się przekonać!