Kishore Kumar Hits

Renata Przemyk - Odjazd lyrics

Artist: Renata Przemyk

album: Renata Przemyk i Mężczyźni


Kupujesz najdroższy bilet i
Ustawiasz się do jazdy przodem
Lecz skąd możesz wiedzieć gdzie los ma
Początek swój a gdzie ma ogon
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu, gdzie ich koniec
Myślisz, jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się
Co to da, że przy oknie usiądziesz
Nawet wśród niepalących
Podróż tak samo skończy się gdybyś
W korytarzu stał
O cały swój bagaż martwisz się
Nie zaśniesz skoro z tobą jedzie
Jakbyś się zachował gdyby on
Pozostał, ale zniknął przedział?
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu, gdzie ich koniec
Myślisz, jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się
Co to da, że przy oknie usiądziesz
Nawet wśród niepalących
Podróż tak samo skończy się gdybyś
W korytarzu stał
Obawiasz się tylko tego czy
Twój pociąg będzie opóźniony
Czemu się nie boisz wcale, żе
On jedzie w nie właściwą stronę
Przecież to nie ty rozkładasz te tory
Nie masz na to wpływu, gdzie ich koniec
Myślisz, jestem Bóg wie jak wyjątkowy
Ale mylisz się

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists