Każdy ma swoje małe piekło Pozorną wolność w klatce z czterech ścian Bo słyszy stale od urodzenia Co byś nie zrobił jesteś tylko tym Kim inni widzą cię Każdy ma swój prywatny czyściec Za bramą obietnica kryje się Nadzieja nikła że przyjdzie miłość I ofiaruje nam to wszystko co Dla nas zbawienne jest żałosny grzesznik co nie grzeszy Należy ludziom się to co ludzkie jest Bo to co boskie z jego woli Tylko wybranym zdarza się Musisz odnaleźć małe niebo Nie zawsze przecież tak wysoko jest Zamień się z własnym ciałem rolami Zaufaj - ono znacznie lepiej wie Jak zapominać się