Chciałem zamknąć świat w swych dłoniach Wiedzieć więcej niż dziś wiem Lęk przed każdym dniem pokonać Nie połykać snów na sen Żebym poczuć mógł jak się czuje Bóg Głodny tłum modlił się bym spadł Każdy z nich chciał ściągnąć mnie w dół Skrzydła me porozrywał wiatr Moje serce pękło na pół Patrzeć poprzez mrok i widzieć Dostać więcej niż dziś mam Cały w sobie krzyk wykrzyczeć Z losem wygrać w to w co gram Żebym poczuć mógł jak się czuje Bóg Głodny tłum Poszybować chociaż raz Ponad śmierć, ponad czas Wiecznie kochać, wiecznie żyć Wolnym być, sobą być Dziś wiem Głodny tłum modlił się bym spadł Każdy z nich chciał ściągnąć mnie w dół Skrzydła me porozrywał wiatr Moje serce pękło na pół Głodny tłum modlił się bym spadł Każdy z nich chciał ściągnąć mnie w dół Skrzydła me porozrywał wiatr Moje serce pękło na pół