Oh noo Mam, no mam już tego dość Po co, no po co mi to wszystko Hotele, szpan, rywale A potem strach Że runie No runie to wszystko I znowu zostanę sam Nie wiem, kogo słuchać Tylu doradców wokół siebie mam Niektórzy mówią, że mnie kochają Lecz tak, lecz tak naprwadę kochają szmal Któregoś dnia rzucę to wszystko I wyjdę rano, niby po chleb Wtedy na pewno poczuję się lepiej Zostawię za sobą ten zafajdany świat Napełnię olejem pustą głowę I wrócę tam na aleję pełną róż Napełnię olejem pustą głowę I wrócę tam na aleję pełną róż Czasem płaczę Bo chce mi się płakać Wtedy czuję, że Uchodzi ze mnie zło Czasem płaczę Bo chce mi się płakać Wtedy czuję, że Uchodzi ze mnie zło A-a-a-a-a Uchodzi ze mnie zło Mam, mam już tego dość Muszę w końcu wrócić tam Gdzie wszyscy byli zawsze kochali Czasem grzeszyli Po prostu żyli tak Z dnia na dzień Tylko czy oni tam Jeszcze wszyscy są Czy jeszcze jest Aleja pełna róż Tylko czy oni tam Jeszcze wszyscy są Czy jeszcze jest Aleja pełna róż Tylko czy oni tam Jeszcze wszyscy są Czy jeszcze jest Aleja pełna róż