Kiedyś przez drogę przebiegł mi dziki, płowy kot Wtedy to właśnie zrozumiałem, że Wielką szansę mam Szansę na własną drogę Na to, by sobą być Żona wręcz przeraziła się Gdy powiedziałem jej, jeije Że nie pójdę nigdy więcej z nią Nie pójdę nigdzie z nią Człowieku, co się z tobą dzieje Zastanów się, oje Ale ja już byłem tam, gdzie tylko dziki kot Właśnie ten, co drogę przebiegł i Moją szansą był, właśnie ten To właśnie ten, hej! Człowieku, co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku, co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku, co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się, oł je Człowieku co się z tobą dzieje? Oł je Zastanów się, ołołoł Człowieku co się z tobą dzieje? Uuu Zastanów się, ał, jee Człowieku co się z tobą dzieje? Mhm Zastanów się, u, je Człowieku co się z tobą dzieje? U, je Zastanów się, ał, mhm Człowieku co się z tobą dzieje? Łu Zastanów się, łoo Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się Człowieku co się z tobą dzieje? Zastanów się Oł jee