Chciałem cię odwiedzić, w ten zimny poranek
Jakąś flaszką zapić, sprawy poplątane
Chciałem opowiedzieć, co się wydarzyło
Jak znalazłem szczęście, jak zgubiłem miłość, lecz
Drzwi były zamknięte, klucz się zawieruszył
Z nieba spadł mi tylko, skrawek twojej duszy
Ale drzwi zamknięte, sam flaszkę wypiję
Za to, że cie nie ma, za to, że wciąż
Za to, że żyje
Za to, że żyje, ten płomień w nas
Za to, że tli się jeszcze, tli się jeszcze
Za to, że żyje
Ten płomień w nas
Chciałem ci powiedzieć, jak się mają sprawy
Że życie, to nie tylko, bywa do zabawy
Pewno kiedyś jeszcze pogadamy o tym
Teraz brakło czasu i brakło ochoty do
Drzwi były zamknięte
Klucz się zawieruszył
Z neba spadł mi tylko, skrawek twojej duszy
Ale drzwi zamknięte, sam flaszkę wypiję
Za to, że cię nie ma, za to, że wciąż
Za to, że żyje
Za to, że żyje, ten płomień w nas
Za to, że tli się jeszcze
Tli się jeszcze
Za to, że żyje
Za to, że żyje
Ża to, że żyje, ten płomień w nas
Za to, że tli się jeszcze, tli się jeszcze
Za to że żyje, ten płomień w nas
Поcмотреть все песни артиста