Poprzez łąki majowe Przez gęsty las Nad strzechami wsi Nad dachami miast W poprzek tęczy utkanej Jak korowód dnia Leci muza, skrzydła ma A w tych skrzydłach wiatr pieśni układa I niesie w dal O pierwszych O ostatnich naszych dniach I po chwili zadumy Już każdy chce W muzie tej zakochać się Jakie imię ona ma? Jakie imię ma? Jej głos niesie rzeka I coraz to inny rzeki bieg Ktoś tęsknie czeka na ten głos Uszyty z fal Pewnie czeka ktoś Czemu wierszy nie piszesz A brodzisz w snach? I do końca nie palisz świec? I nie gasisz gwiazd? Gdybyś spojrzał w przedświcie Na zachodzącą noc Znałbyś muzy słodki głos Jakie imię ona ma? Jakie imię ma? Jej głos niesie rzeka I coraz to inny rzeki bieg Ktoś tęsknie czeka, czeka na ten głos Uszyty z fal Pewnie czeka ktoś Pewnie czeka, czeka ktoś ♪ Czemu wierszy nie piszesz A brodzisz w snach? I do końca nie palisz świec? I nie gasisz gwiazd? Gdybyś spojrzał w przedświcie Na zachodzącą noc Znałbyś muzy Słodki głos Jakie imię Ona ma? Jakie imię ma? Jej głos niesie rzeka I coraz to inny rzeki bieg Ktoś tęsknie czeka na ten głos Uszyty z fal Pewnie czeka ktoś Pewnie czeka, czeka ktoś Pewnie czeka, pewnie czeka ktoś Ja wiem - czeka ktoś