Oh, ja też bym umiał życiu się podlizać Ryłbym słupki zamiast bąki zbijać Też bym się nauczył, że są prawdy względne Jako prymus skończyłbym uczelnię Tak, ale po co? Po co? Po co? Po co? ♪ Dostałbym służbowe, piękne zarękawki I za biurkiem łykałbym herbatki W Grecji, Szwecji spędzałbym wakacje Ucząc się z dolara czerpać satysfakcję Ta, ale po co? Po co? Po co? Po co? ♪ Kiedy wolność wyszłaby mi bokiem Wziąłbym ja za żonę jakąś młodą Polkę Miałbym posprzątane w domu oraz w głowie Umarłbym za życia w tym rodzinnym grobie Powiedz mi po co? Po co? Po co? Po co? Po co? Po co? O, po co? Po co?