Czasem myślę co by stało się Gdyby bocian co mnie niósł Przez pomyłkę wybrał inny dom Gdzieś daleko stąd zrobił zrzut Inny paszport bym w kieszeni miał Prace chyba inną też Z inną w nocy na poduszce spał Miał pogodne sny czując że Jutro świat mnie pokocha Z nieba sypnie się grosz Będę bujał w obłokach Całkiem wolny od trosk ♪ Marzyć trzeba by nie umknął cel Nasze szanse nieskończenie wielkie są Przyszłość wieczną niewiadomą jest Aby znokautować los Trzeba mocno wierzyć, że Jutro świat nas pokocha Z nieba sypnie się grosz Pobujamy w obłokach Tacy wolni od trosk Jutro świat nas pokocha Z nieba sypnie się grosz Pobujamy w obłokach Tacy wolni od trosk