Gdy emocje już opadną Jak po wielkiej bitwie kurz Gdy nie można mocą żadną Wykrzyczanych cofnąć słów Czy w milczeniu białych haniebnych flag Zejść z barykady ♪ Czy podobnym być do skały Posypując solą ból Jak posag pychy samotnie stać ♪ Gdy ktoś, kto mi jest światełkiem Gaśnie nagle w biały dzień Gdy na drodze za zakrętem Przeznaczenie spotka mnie Czy w bezsilnej zŁości łykajac żal Dać się powalić ♪ Czy się każdą chwilą bawić Aż do końca wierząc, że Los inny nam pisany jest ♪ Płyniemy przez wielki Babilon ♪ Dopoki miłość nie złowi nas W korowodzie zmysłów możemy trwać Niepokonani ♪ Nim się ogień w nas wypali Nim ocean naszych snów Łyżeczką się odmierzyć da ♪ Trzaba wiedzieć kiedy ze sceny zejść Niepokonanym ♪ Wśród tandety lśniąc jak diament Być zagadką, ktorej nikt Nie zdąrzy zgadnąć nim minie czas