Od kiedy zawiodlem nie ma nic Codziennie tak samo Nie zasypiam, nie budze sie rano... Ta mysl tak natretna i zla Ty wyjedziesz, ja zostane sam O nie, to nie milosci Tylko zazdrosc, ze mnie tam nie bylo... Jestes tym, czego chce Niepotrzebnie co wiesz £atwiej mnie ranisz To najgorszy ze snow Ty w Londynie, ja tu Ty tam, a ja tu To Ty tak ostatnio czytasz zle Pojedzmy tam razem Albo ja tam przed Toba pojade... Jestes tym, czego chce Niepotrzebnie co wiesz £atwiej mnie ranisz To najgorszy ze snow Ty w Londynie, ja tu Ty tam, a ja tu Nie wytrwam miesiaca czy dwoch Dlatego juz teraz prosze - wroc! Ta zazdrosc nie minie Przeciez nigdy nie bylem w Londynie...