Ta noc bezsenna długa, długa, długa, długa... Nieruchomo patrzy we mnie Czeka za oknem, stoi w żałobie... Zegar mnie do snu - „tik-tak, tik–tak"- Tak namawia potajemnie A ja nie zasnę Co na to zrobię... że myślę tylko o tym, co nie wróci i O wszystkim, co najbardziej serce smuci mi Która godzina? Pierwsza? Druga? Trzecia? Czwarta? Nadaremnie, nadaremnie... Wiem, że nie zasnę, myślę o tobie... Myślę o jakiś dawno zwiędłych kwiatach mych O innych nocach, o minionych latach mych O chwilach, które w szczęściu nie liczyły się O słowach, co w melodię zamieniły się Ta noc bezsenna długa, długa, długa, długa W dłoniach ma różaniec żalu Czeka za oknem, stoi w żałobie... Zegar mi szepcze – „tik-tak, tik-tak"- Melodyjkę veronalu A ja nie zasnę Myślę o tobie... O innej nocy dawno uleciała i Pamiętam, że ze szczęścia spać nie dała mi Która godzina? Pierwsza? Druga? Trzecia? Czwarta? A ja myślę półprzytomnie Czy Ty tej nocy też myślisz o mnie?