We mnie noc i we mnie świt We mnie moc, i żal, i wstyd I ból, i gniew, i lód, i wrząca krew Za łyk, na raz, najwyższą cenę dasz Ja to narkotyk wprost do żył Uzależniony będziesz nim Ja to różowy słodki dym Nasyć się nim ♪ We mnie skwar i we mnie deszcz We mnie gwar i cisza też I złość, i krzyk, i nastrój który znikł I gruz, i śmierć, za różne bicie serc Ja to narkotyk wprost do żył Uzależniony będziesz nim Ja to różowy słodki dym Rozkoszuj się nim zniknie Nie próbuj odzwyczaić się To tak nie działa Terapia bardzo droga jest A szansa mała I chęć, i strach, schowana głowa w piach I szczyt, i dno, i jeszcze nie wiem co