Wybuduje w poprzek myśli niewidzialny mur Który da schronienie mi I zakopie w grobie wspomnień zmarnowane dni Opijając je zawodu łzą Wiejskie dziewczęta zaprowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwsze i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Wiejskie dziewczęta zaprowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwsze i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Ten mur niebotyczny nie pozwoli bym Wegetował bezbarwnie jak tło Sprawi, że niczym diament Będę w słońcu lśnił Chociaż wokół tylko mrok i mrok Wiejskie dziewczęta zaprowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwsze i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Wiejskie dziewczęta zaprowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwsze i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Przyjdzie czas gdy ujrzę Z wierzchołka muru świt Pojmując w pełni alienacji sens Ufnie złoże dłonie do modlitwy na znak, że wybiła moja godzina Wiejskie dziewczęta zaprowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwsze i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Wiejskie dziewczęta zaprowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwe i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Wiejskie dziewczęta już prowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwe i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz Wiejskie dziewczęta już prowadzą mnie tam Gdzie wszystko jest prawdziwe i prostsze Gdzie ziemia nie ciąży a wiatr nie wieje w twarz Gdzie płomień czułości zmienia w zdrój kryniczny Serca zmarznięty głaz