Zanim mi sen na oczy spłynie Moje myśli szybują przez lufcik Żeby cię ujrzeć w ową chwilę Gdy włosy czeszesz przed lustrem A kiedy zaśniesz w ciepłej pościeli Zmęczone długim przelotem Jak ptaki głowy w skrzydła wtulają Patrząc na sen twój spokojny, hmm, hmm Niech Ci się przyśnią pory roku Niech grają we śnie twoim i tańczą Jesień prężąca liście do lotu Lato w upale słonecznym A jeśli zima, to w śniegu cała Wiosna w miłków wiosennych łąkach Śpij, moje myśli nad tobą czuwają Na parapecie za oknem Śpij, moje myśli nad tobą czuwają Na parapecie za oknem Śpij, moje myśli nad tobą czuwają Na parapecie za oknem