Kishore Kumar Hits

Wolna Grupa Bukowina - Bar Na Stawach lyrics

Artist: Wolna Grupa Bukowina

album: Jeszcze Tyle Pieśni Przed Nami


Jeszcze się kołysze miasto
8.15 na Stawach bar
Bramę otwiera wchodzimy tedy
Ja i Hnatowicz Jan
Co tu zostało z wierszy Mistrza
Klasa robotnicza fasolka z bufetu
A smak poranny piwa łapczywie
Poznają poematy w beretach
Wszedł dzielnicowy krokiem szeryfa
Tępo spod dacha popatrzył
Nie mieści mu się w głowie służbowej
Że można wypić na czczo
Co tu zostało z wierszy Mistrza
Kiedy wyjść trzeba na papierosa
A bufetowa grozi gliną
Gdy ktoś coś powie głośniej
Pod ścianą zaraz przy wejściu
Paląc sporty z rękawa
Siedli goście wprost z wierszy Mistrza
"Bubu", "Makino" wypisz wymaluj
Słuchaliśmy ich z Hnatowiczem
Jak żywy poemat Stawów
Poezją był brzęk ich kufli
Kosmiczny wymiar miały słowa
Lecz chłopakom od sąsiedniego stolika
Chyba z zawodówki pobliskiej
Nagle się dziwnie zachciało
"żeby te zgredy wyszli"
Co tu zostało z wierszy Mistrza
Chłodem powiało od drzwi nie domkniętych
I wyszliśmy z Hnatowiczem |
Gdzie indziej szukać poezji |

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists