Kishore Kumar Hits

Krzysztof Daukszewicz - Ballada o trzeźwym diable lyrics

Artist: Krzysztof Daukszewicz

album: 44 x


Pod wieczór dobrze było, gdy na polu pełnym zbóż
Z diabłem się spotkał dobry Pan i Jego Anioł Stróż
Diabeł był zdrowy jak ten rydz
Po prostu czart na schwał
Anioł, zalany w drobny mak, na nogach ledwo stał
Ho! Ho! Na nogach ledwo stał
Chłop, gdy usłyszał Pana głos, poprosił ich na stronę
I poczęstował z flachy wprost świeżutkim samogonem
Pociągnął zdrowo Anioł Stróż i flachę Panu dał
A czart do gardła nie lał nic, a czart się tylko śmiał
Ho! Ho! A czart się tylko śmiał
Robotnik, co z roboty szedł, przez drogi asfaltowe
Wyciągnął z torby chleba pół i tyleż "Wyborowej"
Ksiądz proboszcz
Który wracał z mszy prywatnym samochodem
Zaprosił na plebanię i ugościł starym miodem
Minister wyznań witał się z Panem
Jak z własnym bratem
A potem toast piękny wzniósł wybornym "Araratem"
A rano, gdy ich dopadł kac
W przydrożnym wiejskim rowie
Anioł do Pana rzecze tak: "Mój dobry Boże, powiedz
Czy diabeł sobie wszył, czy co, i trzeźwym musi być?"
Pan odpowiedział
"Spójrz na świat, on już nie musi pić"
Ho! Ho! On już nie musi pić

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists