Pod mostami naszych słów I w pożądań mrocznych bramach Na podwórkach czułych chwil Miedzy snem a déjà vu Gdzie losu żart i nagły dramat Na każdym progu ciągle drży Proporzec pamięci ♪ Tu gdzie mnie nie ma świat umiera I o litość blaga każde drzewo kamień książka rym Tu gdzie mnie nie ma jest ponury wietrzny wieczór Ulicami snuje się trujący dym Tu gdzie mnie nie ma nie ma też nadziei Na najmniejszy pozytywny obrót moich spraw Tu gdzie nie mnie nie ma nic w ogóle nie ma Prócz pamięci mej mizernych papierowych raf Tu gdzie mnie nie ma świat umiera I o litość blaga każde drzewo kamień książka rym Tu gdzie mnie nie ma jest ponury wietrzny wieczór Ulicami snuje się trujący dym Tu gdzie mnie nie ma nie ma też nadziei Na najmniejszy pozytywny obrót moich spraw Tu gdzie nie mnie nie ma nic w ogóle nie ma Prócz pamięci mej mizernych papierowych raf ♪ Na milczenia zimnym dnie W słodkim cyjanku papierosa Na powierzchni morza głupstw I pod wodą przykrych snów Gdzie dziecka śmiech i śmierci kosa Na każdym progu zadrży znów Proporzec pamięci ♪ Tu gdzie mnie nie ma świat umiera I o litość blaga każde drzewo kamień książka rym Tu gdzie mnie nie ma jest ponury wietrzny wieczór Ulicami snuje się trujący dym Tu gdzie mnie nie ma nie ma też nadziei Na najmniejszy pozytywny obrót moich spraw Tu gdzie nie mnie nie ma nic w ogóle nie ma Prócz pamięci mej mizernych papierowych raf Tu gdzie mnie nie ma świat umiera I o litość blaga każde drzewo kamień książka rym Tu gdzie mnie nie ma jest ponury wietrzny wieczór Ulicami snuje się trujący dym Tu gdzie mnie nie ma nie ma też nadziei Na najmniejszy pozytywny obrót moich spraw Tu gdzie nie mnie nie ma nic w ogóle nie ma Prócz pamięci mej mizernych papierowych raf ♪ Pod mostami naszych słów I w pożądań mrocznych bramach