Wsiadajcie madonny madonny Do bryk szesciokonnych sciokonnych Konie wisza kopytami nad ziemia One w brykach na postoju juz drzemia Kazda bryka malowana w trzy ogniste farbki I trzy konskie masci Od sufitu Od debu Od marchwi Drgnely madonny I orszak stukonny Ruszyl z kopyta Migaja w krag anglezy grzyw I lambrekiny siodel I gorejace wzory bryk Kwiecisto - laurkowe A w kazdej bryce vis á vis Madonna i madonna W nieodmienionej pozie tkwi Od dziecka odchylonna Biale konie Bryka Czarne konie Bryka Rude konie Bryka Magnifikat A one w Leonardach mir W obrotach Rafaela W okraglych ogniach w klatkach z lin W przedmiesciach i niedzielach I w kazdej bryce vis á vis Madonna i madonna I nie wiadomo która spi A która jest natchniona Szóstka koni One Szóstka koni One Szóstka koni One Zakrecone Drgnely madonny I orszak stukonny Ruszyl z kopyta Ruszyl z kopyta Ruszyl z kopyta Ruszyl z kopyta