Przed państwem Maanam Wsiadajcie Madonny, Madonny Do bryk sześciokonnych, ściokonnych Konie wiszą kopytami nad ziemią One w brykach na postoju już drzemią Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki I trzy końskie maści, i trzy końskie maści Od sufitu Od dębu Od marchwi Drgnęły Madonny i orszak stukonny Ruszył z kopyta A w każdej bryce vis á vis Madonna i Madonna I nie wiadomo, która śpi A która jest natchniona Szóstka koni i one Szóstka koni i one Szóstka koni i one Zakręcone Wsiadajcie Madonny, Madonny Do bryk sześciokonnych, ściokonnych Konie wiszą kopytami nad ziemią One w brykach na postoju już drzemią Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki I trzy końskie maści, i trzy końskie maści Od sufitu Od dębu Od marchwi Drgnęły Madonny i orszak stukonny Ruszył z kopyta A w każdej bryce vis á vis Madonna i Madonna W nieodmienionej pozie tkwi Od dziecka odchylona A w każdej bryce vis á vis Madonna i Madonna W nieodmienionej pozie tkwi Od dziecka odchylona Białe konie, bryka Czarne konie, bryka Rude konie, bryka Magnificat Brawo, brawo, brawo Dobry wieczór, dobry wieczór, dobry wieczór Kora, Maanam, brawo, brawo, brawo Brawo, brawo, brawo