Heyah! Strasznie tu zimno, pokój dalej pachnie tobą Padam na twarz, jak jebany głaz Muszę pomyśleć co to Dyskwalifikuje czas, weryfikuje czas mój aktualny poziom A muszę trzymać pion Bo nawet bez waszych pion będę wspinał się wysoko Nawet jak gadali coś, to odstawiłem tu złość, bo teraz tylko mamroczą Niedowiarki wiedzą dużo od ludzi, już nie chcę ich Wkurwia mnie bezsenność i zostają dni jak w piekle Moja miłość czasem biegnie Czasem skrada się, a czasem zupełnie wymiera Owocujesz całe życie, żeby potem gnić Uważaj na kogo mówisz mistrz By mieć swoje racje, a nie czyjeś Życie łapie nas za szyję jak Bull Terriеr A pytasz gdzie ten rap co go już nie ma, to tеgo posłuchaj Są tacy co już w poniedziałek myślą o tych weekendowych grudach Są tacy co najchętniej całe życie siedzieliby w naszych brudach I to już musi zapierdalać juz tak cały czas, cały czas (a-ah) Życie ciągle blednie i nabiera kolorów Musimy chcieć więcej, żeby nie krzyczeć pomóż Czasem lepiej powiedzieć niż unikać wybojów To od nas zależy ile przyjmiemy nabojów To od nas zależy czy dobiegniemy do tronu To od nas zależy ile wysypiemy lodu Mam wilczy apetyt se to gówno pchaj do przodu Nie będzie życia w kredyt tylko dla jebanych pokus Dla jebanych pokus, dla jebanych pokus, dla jebanych pokus Dla jebanych pokus, dla jebanych pokus ♪ Strasznie tu zimno, pokój dalej pachnie tobą Padam na twarz, jak jebany głaz Muszę pomyśleć co to Dyskwalifikuje czas, weryfikuje czas, mój aktualny poziom A muszę trzymać pion Bo nawet bez waszych pion będę wspinał się wysoko Nawet jak gadali coś, to odstawiłem tu złość, bo teraz tylko mamroczą