Diax na łapie i po sprawie dzwoni do mnie suka w sprawie Podatkowej za dużo mam na swej głowie Tego co tutaj się dzieje ci nie powiem A za trzy sekundy potraktuje tym ołowiem Diax na łapie i po sprawie dzwoni do mnie suka w sprawie Podatkowej za dużo mam na swej głowie Tego co tutaj się dzieje ci nie powiem A za trzy sekundy potraktuje tym ołowiem Chcę być na szczycie robię wyjazd w Pireneje Twój fagas chyba na ten widok osłupieje Mordeczki wciąż pytają co na okładce widnieje Dwóch kolesi z brudasem z których spuszczę te ciśnienie Siedzę w studio cykam flash Dzwoni do mnie suka wiesz Robię studia, wiesz jak jest To jest nie typowy stres Tak-tak jak zwierz zwinę cię Pale twój dziurawy tekst Piszesz wiem czego chcesz, kurwą bez zasad jesteś Wsiadam w benz biorę dwie a na szyi świeci się Vvs to vvs Diax na łapie i po sprawie dzwoni do mnie suka w sprawie Podatkowej za dużo mam na swej głowie Tego co tutaj się dzieje ci nie powiem A za trzy sekundy potraktuje tym ołowiem Diax na łapie i po sprawie dzwoni do mnie suka w sprawie Podatkowej za dużo mam na swej głowie Tego co tutaj się dzieje ci nie powiem A za trzy sekundy potraktuje tym ołowiem Jaka sprawa podatkowa Hasz, galareta, dirty sprite pizdy mówią ola boga Ani razu nie widzieli żadnych z was tu na bloku Przez sekundę tutaj ciągły burdel i po zawodach Szmata sie nakręciła i pociekła kropla Masz kota to kontratak podziemna klątwa Wpierdolą mnie w kaftan jak dotrę tam końca Ty zakaz masz, nie gadaj dobra kolęda wciąż trwa Jesteś mokra weź sztormiak bo cie wyniesie Mah z bonga kolejny knockdown z kolega w dresie Natura bez kamuflażu spacer z modelka w lesie Zza okna patrzą jak sprzątam rap kolejną jesień Diax na łapie i po sprawie dzwoni do mnie suka w sprawie Podatkowej za dużo mam na swej głowie Tego co tutaj się dzieje ci nie powiem A za trzy sekundy potraktuje tym ołowiem Diax na łapie i po sprawie dzwoni do mnie suka w sprawie Podatkowej za dużo mam na swej głowie Tego co tutaj się dzieje ci nie powiem A za trzy sekundy potraktuje tym ołowiem