G-g-góral...
Mówi-mówi-mówi o głosie, a ma kaganiec
Nagrywa na beatach co dają mu lanie
Mówi o głowie, a to gadanie
Się bawi na prochu, co pierze mu banie
Jak kładę linie na beacie, on wsuwa je
Albo jest głupi, albo dobrze udaje
Trzymam się dobrze, nie zacina wóda mnie
Ja robię krok, wiesz to nie upadek
Mówi o głosie, a ma kaganiec
Nagrywa na beatach co dają mu lanie
Mówi o głowie, a to gadanie
Się bawi na prochu, co pierze mu banie
Jak kładę linie na beacie, on wsuwa je
Albo jest głupi, albo dobrze udaje
Trzymam się dobrze, nie zacina wóda mnie
Ja robię krok, wiesz to nie upadek
On robi krok, jak idzie na dwutakt
Trzymam się ludzi co nie dają upaść
Mówi o ruchach, nawet nie rzuca
Ja mam to w sobie, ja mam to w płucach
Biorę co chcę, no to nie biorę kredek
Nie styka mi jeden, no to biorę siedem
Co mnie obchodzi co mówi ta bitch mi
Dobrze się czuję nawet jako menel
Zrobiłem numer, nie oddam za nic im
Nie wierzę słowom, nie jestem naiwny
Mówi, że oddałby rękę za nich
I wierzy, jutro pewnie rękę da im
Ciężar kładę na barki
Nie-nie stać mnie na zegarki
Za-za to nie unikam prawdy
Przez-przez to się czuję bogatszy
Hit piszę, mówisz żebym wysłał beat typie
Gdzie jest kwit, piszę
Jak chodzi o twoje voxy no to lubię w nich ciszę
Nie pytaj czy będę pić w weekend
Raczej nic typie
Mówi, że mnie słucha, a wiem kto jest sneak dissem...
G-g-góral
Mówi o głosie, a ma kaganiec
Nagrywa na beat'ach co dają mu lanie
Mówi o głowie, a to gadanie
Się bawi na prochu, co pierze mu banie
Jak kładę linie na beacie, on wsuwa je
Albo jest głupi, albo dobrze udaje
Trzymam się dobrze, nie zacina wóda mnie
Ja robię krok, wiesz to nie upadek
Ej (ej, ej, ej)
Ej (ej, ej, ej)
Ej, ej, ej, ej, ej, ej
Ty-ty to baller chyba w tej lidze bez nogi
Twoja suczka ma kaganiec, no bo ci nie daje głowy
Chyba, że-chyba, że przyjdą me ziomy, to jak na święta pierogi
Wcina, wcina, aż ci dorobi te rogi
Nawet z tymi rogami, nie będziesz cerberem
Ja tu z siniakami, poznanie branży ten cel jeden
Kosić siano tu co rano, nielegalnie, bezczelnie
Ale nie zjadę na cele, nie skują mnie, o nie, nie (nie, nie)
Wstałem tu dziś rano no i włączyłem ten swag
Chcę życie z Las Vegas, para no wypiję parę set
Czasem rzucę tym tematem, ale wpierdala mnie stres
Wstałem i zamknąłem im te mordy, bo szczekał ten pies
Mówi-mówi-mówi o głosie, a ma kaganiec
Nagrywa na beatach co dają mu lanie
Mówi o głowie, a to gadanie
Się bawi na prochu, co pierze mu banie
Jak kładę linie na beacie, on wsuwa je
Albo jest głupi, albo dobrze udaje
Trzymam się dobrze, nie zacina wóda mnie
Ja robię krok, wiesz to nie upadek
Mówi o głosie, a ma kaganiec
Nagrywa na beatach co dają mu lanie
Mówi o głowie, a to gadanie
Się bawi na prochu, co pierze mu banie
Jak kładę linie na beacie, on wsuwa je
Albo jest głupi, albo dobrze udaje
Trzymam się dobrze, nie zacina wóda mnie
Ja robię krok, wiesz to nie upadek