Od rana nic się nie układa Żałuję, że musiałam wstać Zdrowy rozsądek mi doradza Wrócić do domu, żeby spać A mimo to nie tracę wiary Nie załamuję wcale rąk Różowe wkładam okulary I celebruję każdy krok Nie wiem, za co dziś kocham ten świat Tylko tutaj tracę, tracę mój czas Nie wiem, za co, lecz kocham ten świat Nic lepszego nie ma, nie ma i tak Słońce po mojej stronie miasta Uśmiecha się do biegu spraw I widzę ludzi jak z obrazka Co siedzą na najdłuższej z kaw Na placu zabaw pełno dzieci Bo ogłoszono wolny dzień I wszyscy tacy wniebowzięci Mam słabość do różowych szkieł (3x:) Nie wiem, za co dziś kocham ten świat Tylko tutaj tracę, tracę mój czas Nie wiem, za co, lecz kocham ten świat Nic lepszego nie ma, nie ma i tak