Nic się dzisiaj nie liczy, tylko siano i biznes Nieważne, co potrafisz, muzyka się nie liczy Co chciałeś w niej przekazać, co cię inspiruje Co się podoba, a co szokuje Emocje twoje nieważne, ważniejszy samochód Ważniejszy twój image i przedłużane włosy Twoja nowa żona, 15 dziecko, dewiacje Doświadczenia z kobietami, z facetami wariacje Frustracje... dewiacje Choroba, byle straszna, cudowne ozdrowienie Artyści to lenie, alkoholowe upojenie Chcesz jakieś pieniądze? Przecież ty nic nie robisz W studiu siedzisz i w domu tysiące godzin Promocja nam niepotrzebna, Madonna jej potrzebuje Polscy artyści to... (ooh yeh) Ja zwariowałem, wciąż mi się rymuje Rapuję chyba z rozpaczy, polscy a... a. Rock przecież umiera, tylko u nas na Wschodzie Media w Polsce to "Kraina łagodności" Po godzinie słuchania zbiera mi się na mdłości Nie puszczają nas często, wniosek bardzo prosty Lombard jest za bardzo lub za mało ostry Za mało ostry Nie musimy się martwić, koncertów gramy dużo Ale polski show business nas wku-rza Polski show business nas wku-rza To fuck-t, to fuck-t Wiemy, co robić Show must go on Mamy sposoby Nie chcemy uciec stąd Wiemy, co robić Show must go on Mamy sposoby Nie chcemy uciec stąd (Come on) Wiemy, co robić Mamy sposoby Wiemy, co robić Mamy sposoby Wiemy, co robić Show must go on Mamy sposoby Nie chcemy uciec stąd Wiemy, co robić Show must go on Mamy sposoby Nie chcemy uciec stąd Wiemy, co robić (Show must go on)