One Two Three Four Każdą noc i każdy dzień Każdą noc i każdy dzień Każdą noc i każdy dzień Każdą noc i każdy dzień Codziennie Każdą noc i każdy dzień Niezmiennie Każdą noc i każdy dzień Nie będę, nie Nie będziesz? Nie! Będziesz! Każdą myślą z nim grzeszysz i każdym marzeniem Myślisz, jak jesteście razem, on dotyka ciebie Taka zakazana miłość bez miłości Tłumaczycie przypływem wzajemnej namiętności Na ulicy spotkacie się, obojętnym wzrokiem Zmierzycie się po twarzach, by ukryć ochotę Obiecujesz mu, że nigdy w tym układzie Nie będę, nie Każdą noc i każdy dzień Codziennie Każdą noc i każdy dzień Niezmiennie Każdą noc i każdy dzień Nie będę, nie Nie będziesz? Nie! Będziesz! Każdą myślą z nim grzeszysz i każdym marzeniem Myślisz, jak jesteście razem, on dotyka ciebie Taka zakazana miłość bez miłości Tłumaczycie przypływem wzajemnej namiętności Na ulicy spotkacie się, obojętnym wzrokiem Zmierzycie się po twarzach, by ukryć ochotę Na kolejną noc w oddali w ukryciu Zamknięte drzwi, okrutni bandyci Każdy dzień i każdą noc Każdą noc i każdy dzień Obiecujesz mu, że nigdy w tym układzie Nie będziesz kochać, on mówi to samo Nie będziesz szlochać, dzwonić co rano Nie! Nie! Nie! Nie będę, nie No i co? Nie będę Co nie będziesz? No, nie będę Nie będziesz? Nie Coś jej dzisiaj się? Nie bę-dę Będziesz Nie Każdą noc i każdy dzień Każdy dzień i każdą noc Każdą noc i każdy dzień Każdy dzień i każdą noc Każdą noc i każdy dzień Każdy dzień i każdą noc Każdą noc i każdy dzień Każdy dzień i każdą noc (Hmm)