Spadają pierwsze krople deszczu Mokną zwęglone kiełbaski i nóżki Na talerzach społem musztardę z ketchupem Otoczyły głodne mrówki Napęczniały bułki i chleby w koszykach Wróżby ze stearyny są w kształcie zwierząt Trudno jest porządek zrobić w trawie Trzymamy się za ręce i oglądamy straty Dziesięciu wujków i siedem cioci Wdarło się w dzieciństwo o północy Dziesięciu wujków, dziesięciu wujków Dziesięciu wujków i siedem cioci Wdarło się w dzieciństwo o północy Dziesięciu wujków, dziesięciu wujków Poranek się będzie ciągnął do południa Przyjdą psy i koty i wyliżą resztki Po długim balu wujkowie i cioci Ockną się w butach z sierścią w nosie Dziesięciu wujków i siedem cioci Wdarło się w dzieciństwo o północy Dziesięciu wujków, dziesięciu wujków Dziesięciu wujków i siedem cioci Wdarło się w dzieciństwo o północy Dziesięciu wujków, dziesięciu wujków Potem cię wezmą na barana Ciocie zaplotą kłosa w głowie Kupią ci loda, zrobią kanapki Kryjąc czarnoziem pod paznokciem