Zawiłe drogi spowiły stopy me. Za czym tak gonisz nigdy nie dowiesz się. Dłoń w jego dłoni, Wzrok słońce goni. Co będzie dalej nigdy nie dowiesz się. Stróżu mój kochany, nigdy nie było Cię. Powierzam Tobie wszystko, co było złe. Anioł w podzięce Uniósł me serce. Pod niebem stoję i czekam na nowy Cud. Może dziś odnajdzie mnie Twój zew. Twój zew. Błądzę w nieznane, szukam najlepszej z dróg. Każdy kolejny skrót to mój prawdziwy wróg. Walka na nędzę, Unoszę ręce. Co będzie dalej nigdy nie dowiem się. Może dziś odnajdę Cię I Twój zew. Twój zew. Twój zew.